FIRMĘ TWORZĄ LUDZIE (16)
Katarzyna Burchacka - Klimczuk

Katarzyna Burchacka - Klimczuk

Zupa grzybowa wigilijna

Podziel się wpisem z innymi

Na polskich stołach w Wigilię toczy się spór pomiędzy barszczykiem z uszkami, a zupą grzybową. Przy moim wigilijnym stole spotykają się zwolennicy obu frakcji. Dlatego ja na święta gotuję dwie zupy. Osobiście jestem wielką zwolenniczką zupy grzybowej. Wręcz mogę powiedzieć, że bez zupy grzybowej święta się nie liczą.

To dla mnie smak dzieciństwa, to wspomnienia, czary, nastrój.

To zupa z grzybów wcześniej zbieranych i czyszczonych przy rodzinnym stole. To zupa pełna wspomnień. To zupa idealna na wigilijny wieczór, bo to czas podsumowań i planów, a suszone grzyby to sposób na zatrzymanie wspólnych chwil.

Nieskromnie powiem, że przejęłam od mamy sposób na najpyszniejszą zupę grzybową, jaką tylko znam, odrobinę ją zmodyfikowałam i dziś powiem Wam, że to już jest „mój przepis”.

Zawsze robię ją na oko, specjalnie dla Was spróbuję te wartości określić.

Zupa grzybowa z suszonych grzybów

Składniki:

  • włoszczyzna (marchew, pietruszka, kawałek selera, por)
  • 3 szklanki suszonych grzybów (najlepiej, aby były prawdziwki i podgrzybki)
  • 2 litry wody
  •  10 łyżek śmietany słodkiej 30%
  • 3 listki laurowe
  • kilka ziarenek ziela angielskiego
  • sok z połowy cytryny
  • naturalna vegeta
  • sól
  • pieprz
  • natka pietruszki

Do podania:

  • makaron cienkie nitki lub makaron domowy
  1. Suszone grzyby moczę w zimnej wodzie i odstawiam na 3 godziny lub najlepiej na całą noc.2. Następnego dnia grzyby dobrze odsączam z wody. Włoszczyznę obieram, myję i wkładam do garnka razem z grzybami (bez wody z moczenia). Wszystko zalewam 2 litrami zimnej wody, wkładam listki laurowe, ziarenka ziela, dodaję vegetę. Doprowadzam całość do zagotowania i gotuję na małym ogniu, aż grzyby będą miękkie (trwa to ok. 25-30 minut).3. Zupę doprawiam do smaku solą i pieprzem. Wyjmuję włoszczyznę i grzyby, które kroję na kawałki i z powrotem dodaję do zupy. Na końcu zabielam śmietaną i ponownie doprowadzam do zagotowania. Próbuję i jeszcze raz doprawiam zupę cytryną, ten składnik sprawia, że smak zupy się wyostrza, nadaje jej charakteru i mocy.
  2. Zupę podaję z ugotowanym makaronem, dla lubiących zielone zupę można posypać drobno posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!:)

 

Photo by James Graham on Unsplash

Największa satysfakcją dla blogerki jest pogadać.
Jeśli jesteś tu po raz pierwszy powiedz cześć, jeśli znamy się już dłużej powiedz coś więcej.
Napisz, skomentuj, poznajmy się, pogadajmy.

Jeśli ten wpis Ci się spodobał i czujesz, że spodoba się też Twoim znajomym – będę wdzięczna, jeśli udostępnisz go na  Facebooku
Dużo mnie jest też na Instagramie. Rozkręcam się na Instastories (powoli, ale jednak).

Udostępnij na FB

Dodaj komentarz