FIRMĘ TWORZĄ LUDZIE (8)
Katarzyna Burchacka - Klimczuk

Katarzyna Burchacka - Klimczuk

Jak być inspirującym liderem

Podziel się wpisem z innymi

Zaangażuj najpierw siebie

Aby być inspirującym liderem trzeba zbudować autorytet, nie zrobisz tego, grożąc, karząc czy wyznaczając cele nie do osiągnięcia. Zrobisz to, pokazując swoje zaangażowanie. Zrobisz to, będąc przykładem, wzorem do naśladowania. Zrobisz to, pokazując swoje działania.
A następnie wspieraj samodzielność, doceniaj zaangażowanie, rozważ nowe pomysły, poświęć czas zaangażowanym.

Powiedz „Za mną”, a nie „Na przód”

W historiach wielkich bitew sławieni byli Ci wodzowie, którzy ze swoją armia szli w bój ramię w ramię. Jeżeli chcesz być liderem, menadżerem, kierownikiem, dyrektorem zarządzającym zespołem z ciepłego stołka w biurze, wydając polecenia, pokazując paluszkiem, co jest do zrobienia bez swojego zaangażowania, patrząc tylko w tabelki na wyniki, to taki zespół szybko od Ciebie odejdzie, przestanie się rozwijać lub straci efektywność. Dziś są czasy pracownika – co to znaczy? Ofert pracy jest dużo, a o zaangażowanego, sprawnego pracownika trudniej niż 10 lat temu. Czyli łatwiej jest dziś znaleźć dobry etat pracownikowi, niż przedsiębiorcy znaleźć zaangażowanych ludzi.
Znasz takie powiedzenie, że „przychodzi się do firmy, a odchodzi od szefa”? Ja jestem tego żywym przykładem i znam wiele osób, które powtórzyły tę ścieżkę.

Oczekuj tylko tego, o czym powiedziałeś

Wielu liderów używa sformułowania „przecież to oczywiste, dlaczego tego nie zrobiłeś”.
Otóż nie ma rzeczy oczywistych, każdy z nas ma inny system wartości, inne doświadczenia, inną historię i życiowe plany. Każdy wychował się w innej rodzinie i dostał na start inny zestaw genów. Dlatego nie ma rzeczy oczywistych, jeżeli oczekujesz, że zadanie zostanie wykonane w określony sposób, to o tym powiedz. Jeżeli chcesz, aby Twój zespół kierował się określonymi zasadami, to o tym powiedz, a najlepiej jeszcze potem spisane zasady powieś w widocznym miejscu.

Przekaż swój system wartości i zasady postępowania w Twoim zespole, a następnie bądź spójnym wzorem. Musi się zgadzać to, o czym mówisz z tym, co robisz.

Oczywiste jest tylko to, o czym powiedziałeś i upewniłeś się, że wszyscy zrozumieli to tak jak Ty.

Doceniaj, chwal – metoda zielonego ołówka

W niektórych szkołach pojawia się teraz metoda zielonego ołówka. Znacie? Słyszeliście?
Polega na tym, aby uczniom w zeszycie zaznaczać na zielono to, co zrobili dobrze, zamiast skreślać na czerwono to, co złe. Czyli odwrotnie niż do tej pory. Zmienić punkt widzenia. Nastawić się na to, co dobrego i doceniać to.
A dlaczego by tego nie zastosować w biznesie. Już dawno amerykańscy naukowcy odkryli, że ludzie lubią być chwaleni, że to na nich dobrze wpływa i sprawia, że chcą ta czynność powtórzyć po to by znowu zostali pochwaleni. Wykorzystaj ten fakt. Doceniaj i chwal. Warto.

Inspiruj siebie, aby kogoś zapalać najpierw samemu trzeba płonąć

A co w sytuacji, kiedy lider opadł z sił i nadziei. Lider, który sam nie płonie nie zapali nikogo do walki jak mawia na swoich wykładach Jacek Walkiewicz. Skoro jesteś liderem to pewnie przeszedłeś już drogę kariery, masz swoje sukcesy i doświadczenia. Wróć do nich. Wróć do swoich dobrych myśli, do afirmacji, do cytatów lub książek, które dawały ci moc, do sukcesów i chwil radości. Poszukaj swojej siły i inspiracji, dopóki jej nie znajdziesz, nie pokazuj się w swoim zespole. Bo jeżeli jest tak, że jest ktoś, kto te moc czuje, to Ty mu ją zabierzesz.

Bądź szery

Zdarzy się tak, że się wkurzysz – powiedz o tym. Zdarzy się tak, że będziesz szczęśliwy – powiedz o tym. Zdarzy się, że będziesz smutny – powiedz o tym. Bądź prawdziwy. Nie udawaj. Jeżeli chcesz coś zagrać, ściemnić, oszukać — Twój zespół to wyczuje. Odczyta Twoją nieszczerość.
Często lepiej będzie się z tą sytuacją zmierzyć razem. Porozmawiać o tym szczerze. Poszukać wsparcia w zespole.

Dostrzegaj w innych to, czego oni sami nie widzą

Każdy z nas ma osobisty zestaw talentów, doświadczeń, umiejętności. Do pracy z każdym podchodź indywidualnie szukając w nim obszarów, które może rozwinąć, wzmocnić lub wykreować. Czasem do rozwinięcia nowych kompetencji nie trzeba wiele, wystarczy dobre słowo, impuls, błysk. Informacje od przełożonego, że zobaczył w nas coś, czego my nie widzimy.
Dawno, dawno temu mój szef zachęcił mnie, żebym wzięła udział w wewnętrznej rekrutacji organizowanej przez bank na stanowisko trenera wewnętrznego. Ja sama nie widziałam w sobie tego potencjału. Stanowisko wydawało mi się ciekawe, ale pomyślałam, że za cienka na to jestem. Impuls od niego wywołał następnie lawinę zdarzeń, która płynie do tej pory, bo umiejętności wtedy nabyte wykorzystuje do dziś, uruchamiając takie lawiny u innych. Bo stanowisko trenera wówczas otrzymałam.

Przełam złą passę

Zdarzają się czasem w zespole takie momenty, kiedy wszystkie czynności zespół wykonuje odpowiednio, poprawnie i zgodnie z metodyką, a wyniku nie widać. Wtedy zaczynają upadać morale, spada motywacja i entuzjazm do pracy, bo „po co to robić skoro i tak nie przynosi efektów?”. Wtedy powinien wkroczyć lider, który złamie schemat, przełamie niemoc. Może to zrobić płomiennym przemówieniem, świetnym mailem, cukierkiem zostawionym w szufladzie biurka, karteczką przy laptopie ze słowem „Dziękuję. Wierzę w Ciebie”, może zrobić wieczorne spotkanie dla rozluźnienia, może na koniec dnia udzielić swoim ludziom pozytywnej informacji zwrotnej. Metod, pomysłów jest wiele, najważniejsze jest to, żeby zrobić wtedy coś, czego się nie spodziewają. Złam schemat. Przełam niemoc.

Błąd – rozlicz, omów, wyciągnij wnioski i nie drąż dalej

Zdarzy się, że w pracy naszych ludzi pojawi się błąd. Każdemu może się zdarzyć. Ważne by atmosfera pracy była taka, aby te błędy można było popełnić i naprawić. Nie wiem, czy wyrażam się jasno. Pracownik, który wie, że urwą mu głowę, jeżeli popełni błąd nie podejmuje działania wcale. Natomiast ten, który wie, że oczekuje się od niego działania, a błędy są wliczone w charakter pracy odważy się na eksperymenty, będzie podejmował ryzyko, być może wymyśli coś przełomowego, znajdzie metodę szybszą i skuteczniejszą.
Ważne, aby każdy błąd wychwycić, przeanalizować, wyciągnąć z niego wnioski i wykluczyć pojawianie się go w przyszłości. Ja prowadzę firmę finansową. Z uwagi na dane poufne, pieniądze i odpowiedzialność względem klienta błędy musimy eliminować bardzo sprawnie, dlatego każda placówka jest wyposażona w check- listę, czyli listę zadań, którą należy wykonać każdego dnia. W sytuacji, kiedy pojawi się nowy błąd, check listę uzupełniam o nowy punkt. Jeden błąd służy pozostałym placówkom, czyli wielu uczy się na błędzie jednego.
Nie drąż dalej, tzn. jeżeli błąd już rozliczyłaś, omówiłaś, wprowadziłaś do check- listy, temat skończony. Nie drąż dalej, nie każ pracownika 15 razy za to samo zdarzenie, nie wypominaj przy każdej nadarzającej się okazji. Zostaw to z podpisem sprawy załatwione, a następnie ukierunkuj siebie i zespół na patrzenie w przyszłość, bo w tym, co za nami już nic nie zmienisz.

 

Photo by Perry Grone on Unsplash

Największa satysfakcją dla blogerki jest pogadać.
Jeśli jesteś tu po raz pierwszy powiedz cześć, jeśli znamy się już dłużej powiedz coś więcej.
Napisz, skomentuj, poznajmy się, pogadajmy.

Jeśli ten wpis Ci się spodobał i czujesz, że spodoba się też Twoim znajomym – będę wdzięczna, jeśli udostępnisz go na  Facebooku
Dużo mnie jest też na Instagramie. Rozkręcam się na Instastories (powoli, ale jednak).

Udostępnij na FB

Dodaj komentarz